Jesień i zima z coachingiem
Od lat nie przeżyłem tak intensywnie inspirujących miesięcy.
Dziesiątki godzin sesji, otwierających głowę.
Nagle otwiera się świat niczym z „Alicji w krainie czarów”. Wchodzę tam odważnie, rozglądam się zaciekawiony, dotykam znanych i nieznanych obszarów.
Czuję zapachy, widzę kolory i obrazy, odkrywam emocje. Jestem tam z Tobą i inspiruję. Ty masz wszystko w sobie i odkrywasz swój potencjał. Powstają plany, sposoby działania, metody osiągnięcia celów. Czasami po prostu wystarczy spojrzeć na coś z innej perspektywy.
Odkryłem jakim niezwykłym narzędziem w pracy jest coaching. Czy jest to sesja typu life-coaching z indywidualną osobą, czy projekt biznesowy – coaching, doradztwo czy trening. To narzędzie otwiera nowe obszary i włącza turbodoładowanie w procesie.
Przez te miesiące poznałem fajnych i poszukujących ludzi. Każdy pewnie szuka czegoś innego ale połączyła nas droga.
Ja idę dalej i intensywnie udzielam się w czasie sesji coachingowych.
Kolejny cel przede mną!
„Największą zaletą coachingu jest to, że uczy nas umiejętności koncentrowania się na rozwiązaniu, zamiast na problemie, co zmienia zupełnie perspektywę w patrzeniu na życie i otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości”.
– „Road to Awarness” Meritum